Temperatury spadają, wieje coraz bardziej dokuczliwy wiatr, dziecię moje samo upomina się podczas spacerów o nakrycie głowy :O A że szycie czapek dziecięcych to dosyć wdzięczne zajęcie, uszyłam dzisiaj takową.
Spodobały mi się ostatnio uszate czapeczki bez troczków. Wykrój na taką znalazłam na tym samym blogu, z którego miałam szablon poduchy, czyli tu.
A oto efekt...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz