piątek, 2 listopada 2012

Trochę mnie zmogło...

więc mam wymówkę w kwestii podwinięcia swojej nieszczęsnej spódnicy ;)  Prawdziwy powód jest, oczywiście, inny - spódnica owa posiada cztery rozporki, a raczej pęknięcia i wymaga równego podwinięcia wszystkich czterech elementów. A to z kolei zniechęca mnie skutecznie do ukończenia bidulki.

Sukieneczkę dla córci, co prawda, skończyłam już jakiś czas temu, ale brakuje mi zdjęcia sukienki wypełnionej moim dziecięciem. Dlatego jest tylko taka rozłożona na stole.






A zmogło mnie rzeczywiście. O ile rano dokuczał mi jedynie ból gardła, o tyle wieczorem dołączyły do niego dreszcze (więc i gorączka) i ból stawów - GRYPA! Nienawidzę grypy!!! Niby takie nic, a potrafi skutecznie rozłożyć swoją ofiarę na co najmniej kilka dni, wrrrr...
Wyżej wspomniane dolegliwości dopadły mnie w trakcie szycia lali dla Kiary. Postanowiłam bowiem (jakiś rok temu - jestem mistrzem dobrych postanowień) uszyć swojemu (od 3 tygodni) przedszkolaczkowi lalkę.
Pomysł (=wykrój) zaczerpnęłam z archiwalnej Burdy, ale dodałam lalce od siebie nos, bo jak to tak bez nosa...





Teraz czeka mnie najtrudniejsza część, czyli wyszycie oczu, ustek i zrobienie włosów. Burda wspomina jedynie, że należy wykonać te kroki, nie dodaje jednak, jak się za to zabrać. Dzisiaj dam sobie z tym jednak spokój, leżę sobie właśnie pod ciepłym kocem i przysypiam... A córci brak twarzy, skalpu i ubranek nie przeszkadzał, porwała to, co ma stać się jej lalką i ułożyła "toto" czule do spania.


W dodatku Toto wydaje się mieć wszechstronne zastosowanie - może na przykład służyć jako poduszka, kiedy zmęczone dziecko uśnie na kanapie obok swojej, najwidoczniej nudnej, matki ;)




7 komentarzy:

  1. sukienka wygląda rewelacyjnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. och ta sukienka jest śliczna, bardzo mi się ten model podoba!! A to zdjęcie i zaśnięcie obok "nudnej" matki -hahahha no boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już się nie mogę doczekać Kiary w tej sukience, wyszła Ci po prostu super! Lalka też się zapowiada obiecująco:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocza, zakładeczki super i kolorek idealny:]

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuje Wam za mile slowa!

    OdpowiedzUsuń
  6. To ja się jeszcze dołożę z miłym słowem, bo sukieneczka jest świetna!!! Bardzo dziewczęca, ale nie przesłodzona - rewelacja.

    OdpowiedzUsuń