niedziela, 6 listopada 2011

Bo śmiech to zdrowie :)

Fakt posiadania młodszego brata (a nawet 2) nie pozwala mi pozostawać za bardzo w tyle z internetowymi nowinkami. To właśnie dzięki bratu znam strony jak np. "demotywatory.pl", a od wczoraj podobną do ww., "mistrzowie.org" (jak jeszcze dodam, że brat jest studentem, to chyba wszystko będzie jasne ;)).
Tak tak, wiem, że przesiadywanie na stronkach tego typu jest okropną stratą czasu, ale ćwiczy też mięśnie brzucha i potrafi doprowadzić do łez, oczywiście ze śmiechu, a takie łzy mają na pewno działanie podwójnie oczyszczające.
Trzeba jedynie wziąć poprawkę na to, że niektóre z przedstawianych tam tekstów są raczej prymitywne niż zabawne, a w części z nich roi się od przekleństw. Jeżeli jednak potrafimy przymknąć oko na takie "niedogodności" i skupic się na tych udanych wpisach, stronki takowe mogą wpłynąć na poprawę humoru, kiedy trafia nam się gorszy dzień.

Mały przykład tekstu, który uważam za zdecydowanie zabawny :)

2 komentarze:

  1. Uśmiałam się do rozpuku, dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja uśmiałam się do łez :)
    Nie byłam w stanie przeczytać tego maila mężowi mimo,że wydawało mi się ,że już ochłonęłam. Kolejne czytanie przyprawiało mnie o atak śmiechu i łez.

    OdpowiedzUsuń