sobota, 4 czerwca 2011

Kwiatki, kratki i stokrotki

Sobota, piękna letnia pogoda, żar leje się z nieba, do najbliższej Bałtyckiej plaży mamy jedynie 70km... Teoretycznie wszystkie współczynniki pasują do siebie i dałyby się złożyc w jedną, bardzo przyjemną całość, gdyby nie fakt, że od ponad miesiąca pozbawieni jesteśmy środka lokomocji zwanego samochodem.
Ale, jak wiadomo, “nie ma tego złego...” - znalazł się inny sposób na spędzenie w miły sposób części dzisiejszego dnia. Udałam się na `Stoffmarkt Holland` zapolować na szmatki :) Kolejny bazar z tej serii zaplanowany jest dopiero na jesień więc nie mogłam przegapić takiej okazji ;)  Tym razem moją uwagę zwróciły przede wszystkim desenie kwiatowe (moja miłość) oraz kratki, a w mojej głowie rozbrzmiewała piosenka z dzieciństwa “Kwiatki, bratki i stokrotki”.
Żeby nie było nudno, do tkanin dokupiłam kilka drobiazgów: 4 drewniane guziki (jak szaleć, to szaleć ;), zamek błyskawiczny, materiał na podszewki w 2 kolorach, 2 ozdobne tasiemki i kawałek czarnego ściągacza do spódnicy, która od dłuższego czasu chodzi mi po głowie (ach, gdyby tak tylko zechciała w końcu zejść z mojej obolałej łepetynki i dać się uszyć...). Jedyne, czego nie można było na owym bazarze nabyć, jest czas potrzebny na szycie.






 Te szmatki czekają teraz grzecznie, aby stać się częściami mojej garderoby (mam nadzieję, że ich nie zawiodę)

Te materiały kupiłam z myślą o córeczce



Tu wszystkie pod czujnym okiem mojego psa ;)



Drobiazgi...




3 komentarze:

  1. Witaj karo....
    Tkaniny przepiękne ,z pewnością wyczarujesz z nich równie piękne stroje dla Was..Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Kora - Mam nadzieję, że tych tkanin nie zmarnuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A gdzie kupilas takie sliczne materiały?

    OdpowiedzUsuń